Mamy magistrów, potrzebujemy rzemieślników 1383

szkoła - uczennice

Jeszcze trzydzieści lat temu liceum wybierali wyłącznie zamożni Polacy. Wydawało się takie wzorcowe, prestiżowe! Nic więc dziwnego, że z pierwszym powiewem rozwoju gospodarczego rodzice coraz częściej wysyłali swoje dzieci na naukę.
Cóż jednak rynek pracy zrobi z tyloma młodymi ludźmi bez zawodu?

NIEPRZEWIDZIANE KONSEKWENCJE

Efektem wzrostu zdawalności matur jest chęć dalszego kształcenia. Absolwenci liceów i techników coraz częściej decydują się na studia w nowoczesnym kierunku: dziennikarstwo, psychologia, lingwistyka… Efektem tego na rynku pracy odczuwamy coraz większy deficyt pracowników. Wystarczy posłuchać serwisów informacyjnych! Polscy budowniczy ściągają ukraińskich robotników, ponieważ rodzimi rezygnują z wysiłku fizycznego. Mimo to stopa bezrobocia nigdy nie była tak niska. Gdzie więc podziali się wszyscy zdolni do pracy?

MAMY MAGISTRÓW

W związku z reformami edukacji., młodzi ludzie mogą pozwalać sobie na podejmowanie studiów z kilkoma etapami kształcenia. Jakże łatwo teraz zdobyć tytuł inżyniera, magistra, doktora! Jednak nikomu nie zapaliła się czerwona lampka. Kto zbuduje mury szpitala? Albo zrealizuje plany pani architekt?

POTRZEBA RZEMIEŚLNIKÓW

W związku z niedoborem wykwalifikowanej kadry, ustawą z 2017 roku rząd wprowadza szkoły branżowe I stopnia. Z założenia mają przygotować absolwentów liceów do bezpośredniego podjęcia pracy tuż po ukończeniu trzyletnich kursów. Niestety, wciąż uważa je się za niszowe. Przykładowo kursy fryzjerskie – oferujące stałe, wysokie zarobki – wspominane są ze wstydem. A przecież to człowiek jest najlepszą inwestycją współczesnego świata! I dopóki będą mu rosły włosy, dopóty będzie wymagał profesjonalnego cięcia.

Na polskim rynku pracy brakuje także zbrojarzy, wędliniarzy, elektryków, mechaników samochodowych i szeregów innych specjalistów. Mimo licznych dotacji rządu, kryzys coraz bardziej się pogłębia. Już dziś zarobki rzemieślników liczą się w kilku tysiącach złotych! Warto więc zwrócić uwagę na możliwość stałego, wysokiego dochodu. Prace związane ze zdolnościami manualnymi nie są trudne, lecz wymagają doświadczenia. I z pewnością mają przed sobą przyszłość.